40. Awaria! Zło!
Wieczorem pękła rura w łazience na poddaszu i całą noc lała się woda na całą parę. Zalana garderoba, sypialnia, ściany: tapety na razie się trzymają, z farbą gorzej, cała kotłownia w tym instalacja, i główna szafka z prądem, wypaczyły się niektóre futryny do tego stopnia, że w gabinecie drzwi nie da się już zamknąć.
Ogólnie rano była katastrofa: w kotłowni woda po kolana, na górze i na dole istna rzeka, z szafek:elektrycznej i sterownika ciepła po otwarciu wylała się spora ilość wody itd...
Najbardziej martwi nas instalacja i zachowanie parkietu w sypialni. Zdjęcia mam dopiero z popołudniowego rekonesansu...
Suszymy i czekamy co będzie dalej...
panele ze schowka pływały, dobrze, że z promocji :P