12. listopad'10 c.d. (piec)
Podjęliśmy decyzję, że prace będą trwały nieprzerwanie również przez zimę, więc trzeba było ogrzać domek. Problemy z gazownią mają chyba wszyscy w tym kraju, więc na nich nie można było liczyć. Piec miał być wynajęty, ale ostatecznie będą u nas dwa piece, ten na poniższych zdjęciach i gazowy - docelowy, jak tylko gazownia się weźmie wreszcie do roboty.
Panowie ruszyli do montażu pieca i kaloryferów, a ekipa wykończeniowa wykańczała ocieplanie i "profilowanie" na poddaszu.
yyy...
kaloryfer w gabinecie
w pokoju na poddaszu
i w nastepnym
i w następnym
i pojawiły się parapety zewnętrzne
Grzejniki ekpresowo zamontowano w całym domu (oprócz miejsc gdzie będzie grzać podłoga oczywiście).
Kolejne fotki jutro wieczorem!
Pozdrawiamy wszystkich!!